Na dzisiejszych zajęciach poćwiczycie czytanie ze zrozumieniem. Poniżej umieszczam dla Was tekst i zadania do wykonania.
Przeczytajcie uważnie tekst i odpowiedzcie na pytania pod nim. Tekst możecie czytać tyle razy, ile chcecie. Zadania próbujcie rozwiązać po kolei. Przekonacie się, że nie są trudne. Jeżeli nie potraficie rozwiązać któregoś zadania opuście je i przejdźcie do następnego. Gdy dojdziecie do końca testu, wróćcie do zadania opuszczonego. Na pewno umiecie je rozwiązać!
Życzę Wam powodzenia i czekam na efekty Waszej pracy :) !
"Z głową w chmurach"
Mam na imię Joasia. Razem z moją przyjaciółką Elą chodzę do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Mama mówi, że się doskonale z Elą uzupełniamy. Jedna z nas chodzi z głową w chmurach, a druga mocno po ziemi. To prawda. Dobrze jest mieć taką przyjaciółkę. Elę pamięta o wszystkim. Zawsze wie, co jest zadane, co trzeba przynieść do szkoły i w ogóle niczego nie gubi, nie zapomina. A ja tak. Za to lepiej wymyślam zabawy i różne historyjki. Chciałabym kiedyś pisać książki. Ostatnio jednak obraziłam się na Elę. Pojechaliśmy z całą klasą na wycieczkę do Łazienek w Warszawie. Teraz już wiem, skąd taka nazwa parku. Dawno temu naprawdę była tam zbudowana łazienka w kształcie groty. Teraz w tym miejscu stoi Pałac na Wodzie. W pałacu mieszkał król Staś, czyli Stanisław August Poniatowski. Widziałam mieszkanie króla w pałacu. Stół w gabinecie, gdzie król pracował i łóżko króla w sypialni, i bibliotekę, i salę balową. Kiedy przymknęłam oczy, wydawało mi się, że słyszę muzykę i widzę tańczące damy w krynolinach. Jak pięknie! Potem wszyscy poszliśmy do parku. Rośnie tam dąb, który pamięta jeszcze króla. Kiedy stanęłam pod tym dębem, wydarzyło się coś niezwykłego. W oddali zobaczyłam sylwetkę króla. Poznałam go od razu po czerwonej pelerynie, koronie i peruce. Szedł wolno sam, zamyślony, w moją stronę. I wtedy usłyszałam czyjś głos: „A, tu jesteś. Masz na imię Joasia, prawda? Dobrze, że twoja koleżanka szybko zauważyła, że się zgubiłaś w parku”. Otworzyłam oczy. Nie było króla, tylko strażnik Łazienek z telefonem komórkowym. Zawiadomił panią, że zguba, czyli ja, już się znalazła. Byłam okropnie zła na Elę. Przez nią nie spotkałam króla. Czy tak zachowuje się przyjaciółka? Pani powiedziała, że jak zwykle chodzę z głową w chmurach i na następnej wycieczce dostanę od niej w prezencie dzwoneczek, żebym się już nie zgubiła. Też pomysł! Czy ja jestem owieczką? Chociaż może to wcale nie jest taki zły pomysł? Być owieczką w górach na hali to całkiem przyjemne.
Po zapoznaniu się z tekstem, udzielcie odpowiedzi na pytania.
Kto opowiada historię niedoszłego spotkania Joasi z królem Stasiem?
A) Asia
B) Ela
C) Pani wychowawczyni
D) Strażnik Łazienek
Gdzie pojechała klasa Joasi na wycieczkę?
A) Do Wrocławia
B) Do Warszawy
C) Do Łodzi
D) Nigdzie nie pojechała
Co w przyszłości chciałaby robić bohaterka opowiadania?
A) pisać wiersze
B) czytać najlepiej z klasy
C) liczyć w pamięci
D) pisać książki
Kto „chodzi mocno po ziemi”?
A) Mama Joasi
B) Joasia
C) Ela
D) strażnik Łazienek
Zadanie 2: Poszukaj w teksie odpowiedzi na pytania i zapisz je w zeszycie.
1. Co powiedział strażnik Łazienek, gdy spotkał Joasię?
2. Co powiedziała Joasia, gdy pani nauczycielka zasugerowała, że na następnej wycieczce dziewczynka dostanie dzwoneczek?
3. Wyjaśnij, dlaczego twoim zdaniem autorka nadała temu opowiadaniu tytuł „ Z głową w chmurach”.
Jestem pewna, że poszło Wam doskonale :) Czekam na odpowiedzi od Was!
Pozdrawiam :)